|   | 

Szał na Świeżaki w Biedronce

Sklepy Biedronka zna chyba każdy z nas. Sieć ta w ciągu kilkunastu lat całkowicie zdominowała rynek sklepów dyskontowych w Polsce, stając się prawdziwym gigantem w naszym kraju. Większość Polaków robi tam zakupy regularnie. Trudno dziwić się temu, że najróżniejsze promocje w Biedronce cieszą się ogromną popularnością, a niektóre z nich stają się głośnym tematem. O ile w większości przypadków chodzi po prostu o różnego rodzaju przeceny i zniżki na poszczególne produkty, o tyle promocje w dyskontach Biedronki są naprawdę ciekawe i niosą ze sobą doskonałą zabawę. Bardzo dobrym przykładem są tu Świeżaki – szał na nie na pewien czas opanował całą Polskę.

Gorączka Świeżaków ogarnęła klientów Biedronki w całym kraju. Wygląda na to, że sama sieć sklepów nie była przygotowana na tak wielki wybuch zainteresowania zwykłymi maskotkami. Na terenie całej Polski mnóstwo sklepów zaczęło alarmować, że brakuje im Świeżaków dla klientów. Stanowiska z nimi szybko zostały spustoszone, zaś pracownicy często usuwają je sami. Aby zrozumieć całą tę akcję trzeba cofnąć się do jej początków i bliżej poznać jej założenia.

 

 

Wszystko zaczęło się pod koniec sierpnia 2016 roku. Biedronka ogłosiła nową promocję, w ramach której klienci mogli otrzymać unikalne maskotki – Świeżaki – przeznaczone jedynie dla osób robiących stałe zakupy w Biedronce. Zdobycie jednego Świeżaka wcale nie było proste, bowiem za jedną maskotkę trzeba było "zapłacić" aż 60 naklejek. Biorąc pod uwagę to, że jedną naklejkę otrzymuje się przy zakupach za minimum 40 złotych łatwo można dojść do wniosku, że każdy Świeżak był czymś naprawdę cennym. Jedna maskotka kosztuje około 2400 zł, jeśli zliczyć wartość wszystkich punktów, jakie trzeba uzyskać aby ją zdobyć. Problemem jednak było to, że nawet osoby z wystarczającą ilością naklejek nie mogły otrzymać Świeżaków, ponieważ maskotek zabrakło w sklepach Biedronki. Niemal każda gazetka promocyjna Biedronki informowała nas o tym, że można je odbierać do 4 grudnia. Tymczasem w wielu sklepach zabrakło ich już pod koniec listopada, co oczywiście wywołało oburzenie u klientów. Niektóre osoby zainwestowały dużą ilość pieniędzy w naklejki, pozwalające na zdobycie Świeżaka.

okazje w Biedronce

Jak na to wszystko zareagowała sama Biedronka? Przedstawiciele Jeronimo Martins, właściciela sieci zaznaczają, że ogromne zainteresowanie Świeżakami jest dla nich bardzo miłym zaskoczeniem. Zwracają jednocześnie uwagę na to, że w regulaminie promocji jasno określono, że istnieje możliwość wyczerpania puli maskotek w danym sklepie. W niektórych placówkach zdecydowano się na dostawę dodatkowej, dużej ilości Świeżaków w celu zaspokojenia potrzeb klientów – mimo to jednak niekiedy wciąż jest ich za mało. Sklepy starają się na wszystkie możliwe sposoby zadowalać klientów. Osoby, które nie zdążyły odebrać swojego Świeżaka mogą skontaktować się z pracownikami najbliższej Biedronki w celu umówienia się na termin dostarczenia im maskotki.

Nawet najlepsze promocje w Biedronce nigdy nie wywoływały tak dużego szału, jak Świeżaki. Trzeba przyznać, że akcja przyniosła sieci wiele dodatkowej popularności i rozgłosu w naszym kraju.

Zobacz również